27 listopada 2018
#sexedpl
Jestem uprzedzona. I mam wyczulony zmysł krytyczny wobec celebrytek dających twarz/inicjujących rozmaite akcje. Co nie znaczy, że nie jest to a) potrzebne b) ważne c) skuteczne.
#seexedpl spełnia wszystkie 3 powyższe kryteria.
23 listopada 2018
20 listopada 2018
Odpowiedz mi!
To nie jest podręcznik. Ani katalog wszelkich zagadnień z
obszaru pt „edukacja seksualna”. To obraz ciekawości dzieci stojących na progu
dojrzewania, która z różnych powodów nie zostaje zaspokajana na co dzień. Podtytuł
„Odpowiedź mi!” – „Dzieci pytają…” jest dobitnym rozwinięciem: ta książka nie
powstałaby gdyby nie milczący, wycofani, zagubieni albo nieświadomi dorośli. I
edukatorka – Katharina von der Gathen, która stworzyła bezpieczną przestrzeń do
podzielenia się wątpliwościami przez „poszukujących”.
2 grudnia 2017
Hurra, są święta!
A więc nadchodzą te
straszne, okropne Święta – powiedział knur. – Święta to śmierć. Jeśli wsadzą cię do ciężarówki, to
kiedy tylko samochód się zatrzyma, otwórz drzwi i uciekaj ile sił w nogach.
I tak właśnie zrobił
Rufus. Tylko dlaczego Święta miały być takie straszne? Dlaczego oznaczały
śmierć?
26 listopada 2017
Egaliterra
Na początku był dystans. Pomysł, że to kolejna książka „ładnie
zaprojektowana”.
Ze strony na stronę pojawiła się radość, a nawet euforia. Wreszcie.
Ważna. Książka, która dotyka istotnego. Lapidarna, nieprzegadana, zadzierająca
z czytelnikiem. Zachęcająca do
zestawiania ze sobą słowa i obrazu. Do pytania. Do rozmowy dorosłego z
dzieckiem o świecie tu i teraz. O tym, co słowo i obraz znaczą razem i do czego prowokują…
23 listopada 2017
19 listopada 2017
Kłamca i szpieg
Jest taka kompletnie
fałszywa mapa ludzkiego języka. Ma pokazywać, gdzie odczuwamy smaki – słony z
boku, słodki z przodu, gorzki z tyłu. Jakiś facet narysował ją sto lat temu i
od tego czasu zmusza się dzieci, żeby uczyły się tego na pamięć.
Ale to kicha. Ki-Cha.
Czyli że to tak w ogóle nie działa. Okazuje się, że nasze kubki smakowe są
takie same na całym języku i każdy z nich odczuwa wszystkie smaki. Pan Landau, nauczyciel przyrody w
siódmej klasie, rozwinął wyświechtany plakat z chybioną mapą języka i tłumaczy,
że ludzie bardzo długo mieli mylne wyobrażenie o smaku.
(…)ja patrzę na błędną mapę języka i chyba chciałbym,
żeby nie była błędna. Jest coś miłego w tych grubych, czarnych strzałkach:
kwaśny tu, słony tam, jak gdyby wszystko miało swoje miejsce. Jak gdyby ludzki
język nie był jednym wielkim chaosem
Subskrybuj:
Posty (Atom)