W której znajdują się dwa dołki.
W dołkach, dwóch żolnierzy.
Są wrogami.
(...)
Nie. Nic mi się nie pomieszało. (...) To wina wojny. Dopiero teraz zrozumiałem, czym ona naprawdę jest. To nie jest zaklęcie, które wysysa ze świata kolory. Wojna to zaklęcie, które powoduje, że przestajemy widzieć kolory. Widzimy tylko ludzi białych i czarnych, przyjaciół i wrogów, dobrych i złych. Nie interesuje nas, jacy są naprawdę. Nie widzimy, jak bardzo są do nas podobni. I przez to przegrywamy. Wojna jest przez to zawsze przegrana, dla obu stron.
To fragment "Zaklęca na w", o którym pisałam już dużo wcześniej. Razem z książą "Il nemico" z okazji dziś. I nie tylko dziś.
PS.
Obydwie książki pojawiły się w maju, jako lektury (obowiązkowa i dodatkowa) w II klasie, w jednej z łódzkich szkół podstawowych. Projekt "wojna". Aby przyjrzeć się jej różnym obliczom. Wracamy do tematu we wrześniu.
2 komentarze:
http://www.tako.biz.pl/liczby.htm - do kompletu :-)
Dzięki Mario. Tak - do kompletu :)
Prześlij komentarz