Kraj, wyspa. Ulisa, Ludek i Katka. Trzej bohaterowie w
kostiumach zwierzęcych. Do tego szczeniak (w roli psa – pupila domowego). Jest
im dobrze. Pewnego dnia wszystko się zmienia: ziemniaki nie rosną, słońce praży, brakuje wody. W dodatku do
basenu ktoś wrzucił wielki głaz, tak, że „pękła posadzka”. Wszystko się kończy.
Ich świat się kończy.
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Pija Lindenabum. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Pija Lindenabum. Pokaż wszystkie posty
9 listopada 2017
5 października 2012
Nie żałuję...
Ach, wolność... (...) To zupełnie inna sprawa. Może kiedy ma się dzieci, nie jest się już tak bardzo wolnym? W każdym razie nie na motorze. Ale wiesz co (...)? Nie żałuję.
Subskrybuj:
Posty (Atom)