Na początku był dystans. Pomysł, że to kolejna książka „ładnie
zaprojektowana”.
Ze strony na stronę pojawiła się radość, a nawet euforia. Wreszcie.
Ważna. Książka, która dotyka istotnego. Lapidarna, nieprzegadana, zadzierająca
z czytelnikiem. Zachęcająca do
zestawiania ze sobą słowa i obrazu. Do pytania. Do rozmowy dorosłego z
dzieckiem o świecie tu i teraz. O tym, co słowo i obraz znaczą razem i do czego prowokują…