Dla wszystkich dzieci, z którymi spotykałam się w Grotnikach.
Agnieszko Urazińska jestem WKURZONA. Mam dość zaślepienia,
braku odpowiedzialności za słowo i zdolności przewidywania konsekwencji tekstu,
który czytany wybiórczo i stronniczo nie będzie żadną próbą „obiektywnej”
prawdy. A kolejnym narzędziem ślepej, zimniej furii, która zatacza coraz szersze
kręgi.
Tekst o tytule haniebnie
powielającym stereotypy szkodliwie staje się tubą uprzedzeń, plotek i
rasistowskich haseł. Nie mogę pojąć jak np. niewesołą sytuację na rynku
nieruchomości (czy autorka słyszała coś o problemach ze spłacaniem walutowych
kredytów?) sprowadza się do problemu umiejscowienia Ośrodka dla Uchodźców. Czy
za cytowanie słów nie bierze się już odpowiedzialności? Z lekcji religii w
Grotnickim kościele pamiętam, że powtarzanie cudzej plotki jest już grzechem.
Po co Pani powiela pomówienia i dostarcza "wodę na młyn" ludziom,
którzy zaślepieni są zimną nienawiścią? Po co ją propagować? „Gazeto wyborczo” czemu
ma służyć „doklejenie” do artykułu filmu z manifestacji pełnej wulgarnych
okrzyków i języka nienawiści?!
Ile jest osób świadomych jak buduje się teksty we
współczesnych mediach? I zdolnych wyciągnąć z tego wnioski? Dlaczego ukryte w cieniu są informacje, że „zwykli”, miejscowi
huligani są winni temu, co przypisuje się uchodźcom, a epatuje się tym, co
wywołuje strach, zazwyczaj pozbawiający Polaków i tak niezbyt popularnej
zdolności logicznego myślenia?
Nie padło ani jedno słowo o rodzinach, które się adoptują
(dorośli znajdują pracę, uczą się języka, wyprowadzają się z ośrodka), dzieci radzą sobie doskonale w
szkole. a Państwo Polskie nie przyznaje im statusu uchodźcy (ani prawa do
pobytu tolerowanego) i odsyła tam, gdzie NIC już nie mają? Znając szkołę i to
miejsce wiem, że dyrektorka mówi o tych sytuacjach. Dlaczego nie ma słowa o tym,
że muzułmanie są różni? Że nie tylko oni są w ośrodku? Trafiają tam przecież także
chrześcijanie. A wrogie transparenty i ludzie w kominiarkach pojawili się także
dla nich i przed nimi. „Uchodźcy” są przecież straszni…
Tekst, który wg autorki ma przedstawiać „prawdę kilku stron” szkodzi nie
tylko mieszkańcom Ośrodka dla Uchodźców,
ale i mieszkańcom Grotnik i wszystkich
przyległych miejscowości. Nie ma mowy o ludziach wspierających, dla których symboliczne
wolne miejsce przy wigilijnym stole nie jest pustym gestem.
Agnieszko Urazińska, tak – ludzie są niechętni uchodźcom.
Boją się. Czy Pani tekst pomaga zrozumieć
i pozbyć się uprzedzeń? Mnie nie jest smutno, jestem wkurzona, że media żywią
się stereotypami i karmią strachem dla większej „klikalności”. Ale przecież trzeba wykazać się przed
potencjalnymi reklamodawcami, zwłaszcza, że w perspektywie „choinka”, Wigilia i
zbieranie środków na pomoc dla potrzebujących….
Aby nie było zbyt gorzko – ilustracja czeczeńskiego chłopca
do wiersza Juliana Tuwima (także „obcego”?), na przekór stereotypom.
Artykuł Agnieszki Urazińskiej: >>> tutaj
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz