삐약 이 엄마. Bajka. O chciwym kocie i kurczaczku. O życiu, zachłanności na przyjemności i tym, jak skutki dużego apetytu potrafią zaskoczyć... O niespodziewanym rodzicielstwie. Całkiem pozytywnie.
I choć nie znam tłumaczenia tej książki, WIEM, że bohaterem tej książki jest facet. KOT. Choć babcia 5-latki nie mogła pogodzić się z takim tłumaczeniem, kilkulatka przyjęła to jako niepodważalny pewnik. Sami ocenieńcie czy słusznie ;)
A może nie ważne czy jesteśmy mamą czy tatą, ważne co zrobimy z dzieckiem, kiedy się pojawi? Uwaga! Bajka całkiem na opak, z dużą dawką purnonsensowego humoru. Ale jak przystało na bajkę całkiem dobrze się kończy... I jaki morał!
I uwaga...
Ilustracje w dużej mierze odpowiedzialne są tutaj za narrację. Książka jest pięknie wydana, a obrazy ze swymi "brudami", widoczna faktura papieru, "zagniecenia" przypominają trochę notatnik-szkicownik. I ta przybrudzona "kropla koloru"!
Więcej książki (z lektorem!) tutaj:
4 komentarze:
Ciekawa bajka. :)
Genialna!
aż mnie ciarki przeszły z zachwytu ... ilustracje mówią z taką mocą...tłumaczenia są zbędne :)
A nas (i nie tylko) śmieszy :) Lubimy bardzo jej dowcip, "brudek" i jej przekorną niegrzeczność...
Prześlij komentarz