Najpierw powstała ta druga. Opowieść Leona. A właściwie opowieść matki, która wyobraża sobie, współ-odczuwa jak może wyglądać świat jej autystycznego dziecka. Próbuje zrozumieć, łączy tropy, by pokazać jak wygląda życie "od tamtej strony". Codzienny stan wojny z otaczającą rzeczywistością i walka o to, by jakoś w niej funkcjonować. Ale to pole bitwy Leona. Jest jeszcze ta pierwsza. Książka matki. Nie wiem dlaczego z niebieską wyklejką, może paradoksalne, ma ona chłodzić nieco furię, wkurw i łagodzić rozpiętość emocji, które pojawiają się w tej relacji matki dziecka niepełnosprawnego w nie-oczywisty (widoczny) sposób.
Dwa w jednym - pierwszy z tomów to swego rodzaju spowiedź/apel/dokument, dobitnie i wyraźnie non fiction. Drugi tom to literacka forma "fiction" - próba pokazania świata autystycznego dziecka, szczerze , prosto i sugestywnie, bez bajkowego kostiumu. Wierzę, że to dwa wiarygodne języki, które dotrzeć mogą do dorosłego (pierwszy przypadek) oraz dorosłego i dziecka (tom drug i - tom "Leona").
"Kto ukradł jutro? Czyli dlaczego nie jest jak z obrazka" Olga Ptak, projekt graficzny i ilustracje Dominika Czerniak-Chojnacka. Wydawnictwo Albus, 2019.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz