fot. K.Szpilkowska
Było tłoczno!
Dziękujemy za obecność wszystkim fanom pięknych książek, wszystkim tym, którzy nie czują się ilustratorami, a jednak chcą karmić dzieci wartościowo - także kulturą. Pogoda zawiodła, ale publiczność dopisała: wernisaż Eli Wasiuczyńskiej ściągnął jej wielbicieli. Każdy wyszedł z symbolicznym prezentem, a wylosowani szczęśliwcy nawet z oryginałami jej prac. Sporo osób także z książką, a jakże - i ładną, i "mądrą". Były i zabawy gałgankami i całkiem brudzące zajęcia. Niektórzy zwiedzali "królestwo", a nieliczni gonili koty ;)
Całkiem poza... planem pewna gazeta zrobiła prezent na Dzień Dziecka tym wszystkim, którzy cały czas przejmują się tym, co dzieci dostają do ręki i "do oczu": i do której kasty należycie?
fot. K.Szpilkowska
fot. K.Szpilkowska
fot. K.Szpilkowska
fot. K.Szpilkowska
fot. K.Szpilkowska
fot. K.Szpilkowska
fot. K.Szpilkowska
Relacja z niedzielnych warsztatów z Elą Wasiuczyńską tutaj: Na fali. Czytanie w Łodzi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz