19 listopada 2017

Kłamca i szpieg



Jest taka kompletnie fałszywa mapa ludzkiego języka. Ma pokazywać, gdzie odczuwamy smaki – słony z boku, słodki z przodu, gorzki z tyłu. Jakiś facet narysował ją sto lat temu i od tego czasu zmusza się dzieci, żeby uczyły się tego na pamięć.

Ale to kicha. Ki-Cha. Czyli że to tak w ogóle nie działa. Okazuje się, że nasze kubki smakowe są takie same na całym języku i każdy z nich odczuwa wszystkie  smaki. Pan Landau, nauczyciel przyrody w siódmej klasie, rozwinął wyświechtany plakat z chybioną mapą języka i tłumaczy, że ludzie bardzo długo mieli mylne wyobrażenie o smaku.

 (…)ja patrzę na błędną mapę języka i chyba chciałbym, żeby nie była błędna. Jest coś miłego w tych grubych, czarnych strzałkach: kwaśny tu, słony tam, jak gdyby wszystko miało swoje miejsce. Jak gdyby ludzki język nie był jednym wielkim chaosem


Faktycznie to książka, w której nie można przewidzieć zakończenia. Georges, dwunastolatek, relacjonuje krok po krok nową sytuację w której się znalazł oraz narastające też (czające się wcześniej) problemy. Utrata pracy przez ojca, sprzedaż domu, przeprowadzka do nowego mieszkania, nieobecność mamy, konflikty w szkole, nowe relacje, związana z nimi tajemnica i intryga detektywistyczna… Dorastanie i mierzenie się ze światem. Nastoletnie "sprawdzam" dla tych naszych rodzicielskich teorii, którymi próbujemy objaśnić świat. 

Akcja „Kłamcy i szpiega” zwodzi i co chwila robi uniki w błąd. Narracja składająca się z okruchów i momentów z życia głównego bohatera, odsłania krok po kroku, czego tak naprawdę dotyka: zagubienia, losu outsidera, indywidualnego borykania się z trudnościami, skrywanymi i kotłującymi się emocjami,  pozorów, które zwodzą, motywów postępowania... 

Opowiada o zasadach i konwencjach, maskach i rolach, które narzuca grupa,  stawia pytania o ich przekraczanie. I co bardzo ważne – pokazuje dorosłych gotowych do pomocy i wspierania. Nie – pouczania i nakazywania.  

"Kłamca i szpieg" to trochą taka, ubrana w atrakcyjną, sprawienie zbudowaną i prowadzoną narrację, wersja „w co grają ludzie”*  adresowaną do wczesnych nastolatków. Nie tylko dla tych borykających się z tym, że ich „norma” odstaje od „norm” dominujących grup. To opowieść o jednoczesnym pragnieniu istnienia nienaruszalnych zasad i wykraczaniu poza nie – o pomyśle, co robić, kiedy stają one się źródłem ostracyzmu i wykluczenia.

I naprawdę nie mogę  napisać więcej, żeby nie odbierać przyjemności lektury tej książki. Warto! (nie dajcie się wprowadzić w błąd okładce)




* „W co grają ludzie”  Eric Berne – omawia on sytuacje społeczne, ujmując je w konwencji "gier" a relacje międzyludzkie ujmuje w kategoriach tzw. analizy transakcyjnej.

„Kłamca i szpieg” Rebecca Stead, tłumaczenie: Krystyna Kornas. Wydawnictwo IUVI, 2017

Brak komentarzy: