25 marca 2013

Iwona Chmielewska. BolognaRagazzi Award - vol.II



Zagląda pod podszewkę oczywistości. Dostrzega możliwości tam, gdzie dla niektórych zaczynają się "kłopoty" z książką. Iwona Chmielewska



Poetka słowa i obrazu lubująca się w matematycznej precyzji. Autorka, która nie jest właściwie ilustratorką i nie rozumie dlaczego dostaje nagrodę literacką za "Pamiętnik Blumki".
Cicha i pełna pasji obserwatorka rzeczywistości. Odkrywająca jej drugą stronę. Poszukująca. Pełna pokory. I mądrości. Nie narzucająca swojej interpretacji świata. Szczodrze szafująca darem nakłania innych do refleksji i poszukiwania swoich własnych odpowiedzi. Twórczyni książek autorskich, niekiedy - czarująca formę, wygląd i koncept książki do cudzego tekstu.

Jej książki "nie tylko dla dzieci" zaskakują intelekt wyjściem poza utarte ścieżki i potrafią trafić prosto w serce. Dzieci w każdym wieku. Te z kilkoma dekadami na karku także. Książka obrazowa w wykonaniu Iwony Chmielewskiej porusza w odbiorcy czułe strony i to, co bywa istotą przeróżnych tematów, współistnienia ludzi, życia...  I choć brzmi to patetycznie, w tych książkach wysokich tonów jest mało. Mamy za to dowcip i przeszukiwanie codzienność na okoliczność "filozoficznych dylematów".

Można poszukiwać w tych społecznie (i nie tylko) zaangażowanych książkach analogii z innymi, zestawiając  nazwisko "Iwona Chmielewska" ze światowymi twórcami picturebook, szukać źródła inspiracji, trudno jednak znaleźć twórczość tak subtelnie, lekko ujmującą paradoksy świata, zdarzenia z dnia codziennego wyrastające poza ramy banału.

Iwona Chmielewska potrafi opowiedzieć o wielu sprawach. Splata tekst z obrazem, konstruując metafory w nowym wymiarze, zestawiając ze sobą nieoczekiwane skojarzenia, prowadząc do zaskakującego finału. Zachęca do własnych poszukiwań, wyruszenia w podróż także z własną wyobraźnią.

Iwona Chmielewska jutro odbiera nagrodę w Bolonii, na największych targach książki dla dzieci. Drugi raz w przeciągu 3 lat. BolognaRagazzi Award, tym razem w kategorii Fiction. "Oczy" pięknie wydane w Korei. Z ładnym gestem - polską wersją tytułu nieśmiale rumieniącą się na okładce.


A ja rumienię się z radości.
Kibicuję mocno i szczerze Iwonie Chmielewskiej.
Gratuluję!

Więcej o książkach Iwony Chmielewskiej: tutaj




Książki Iwony Chmielewskiej wydane w Polsce:



ilustracje Iwony Chmielewskiej do tekstu Dubravki Ugrešić


ilustracje Iwony Chmielewskiej do tekstu Zofii Staneckiej

 to książka, w której dość barbarzyńsko potraktowano kolażowe prace Iwony Chmielewskiej 
zatracając ich urok
(w Korei składają się one na osobną książkę)


Książki Iwony Chmielewskiej wydane w Korei Południowej
(cześć z nich)













Książki Iwony Chmielewskiej, które ukazały się w krajach hiszpańskojęzycznych
(w tym lektura szkolna w Meksyku..)


Jedna książka, dwustronna, dla obydwu płci, wbrew stereotypom:






PS> o rumieńcach ze wstydu, za tych, którzy powinni się zastanowić się nad tym,  co może znaczyć określenie "piękna książka" innym razem.

4 komentarze:

Maryś pisze...

Czytam, czytam i czytam. Litery, które tak wiele znaczeń w sobie zawarły. A jak doszłam do "ps" to aż podskoczyłam. Gratuluję "oczom" i ich Autorce tego jutrzejszego wydarzenia. Życzę sobie i wszystkim nam (a co tam) żebyśmy o te książki mogli potykać się w księgarniach. Bo ja troszkę to rumienię się ze wstydu, że tak mało ich - tych po polsku... Chociaż to nie mi powinno być wstyd ;)

Katarzyna pisze...

od wczoraj cieszę się piękną książką "Cztery strony czasu";
jestem zachwycona; marzy mi się taka książka o naszej Łodzi...
Pani Iwono, bardzo proszę...

poza rozkładem pisze...

:) Prośbę trzeba przekazać osobiście - będzie w Łodzi spotkanie z "Czterema stronami czasu".
A ja od dziś mam polskie wydanie - duże ładniejsze od koreańskiego!
Dziś premiera w Toruniu.

Kreacja dnia pisze...

Cudowne ! poezja dla oczu i serca..BRAWO !!!